Tort dla pewnego 18-sto latka który lubi motory.
Przy figurce Harleya spędziłam trochę czasu i gdyby nie mój kochany M (czyt.mąż)
który szczegółowo wyjaśnił mi budowę motoru nie wyszło by to co wyszło.
Motor w całości do schrupania (jak ktoś lubi masę cukrową :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz